Jak okiełznać ,,malucha" na śniegu?
Foto:Piotr Puchalski Rally Foto
Fiat 126p w warunkach iście zimowych z pewnością nie jest łatwy do opanowania. Na pytanie dlaczego oraz jakie wrażenia daje jazda ,,maluchem" po lodzie oraz śniegu odpowiedzieli zawodnicy klasy 126p uczestniczący w Wałbrzyskim Mistrzu Kierownicy.
👉 Zacznijmy od tego co jest kluczem do osiągnięcia dobrego czasu w takich warunkach, które wyjątkowo nie sprzyjają napędowi na tył, a w przypadku Fiatów 126p zarówno małej masie samochodu.
🎙️,,Sukcesem do dobrego wyniku małym Fiatem na śniegu jest przede wszystkim delikatne operowanie gazem, bo łatwo zmienić kierunek jazdy na powrotny oraz szybkie rączki"- mówi zwycięzca oraz pierwszy lider klasy 126p, Bartłomiej Żywarski
Foto: Piotr Puchalski Rally Foto
👉 O jakże potrzebnych umiejętnościach oraz o emocjach związanych ze startem w tak wyjątkowych warunkach wspomniał również Artur Górajec.
🎙️,,Wrażenia zawsze są pozytywne dla załogi jak i dla kibiców. A czasem można też się pośmiać. Cieszę się, że była możliwość pojeżdżenia w takich warunkach. Małe auto+napęd na tył = szybkie machanie rękami...Nie był to mój udany start i traktuje go jako trening. Teraz tylko czekam na kolejną rundę Mistrza Kierownicy, aby dobrze przygotować auto"
👉 Bardzo pozytywnie w tej kwestii wypowiedział się Michał Szabłowski, który zaznaczył dużą ilość plusów polskiej konstrukcji w porównaniu do jazdy na czas w coraz mniej spotykanych warunkach w Polsce.
🎙️ ,,Fiat 126p według mnie w takich warunkach zachowuję się bardzo dobrze jest dosyć lekki waży, około 550kg. Większość ciężaru jest z tyłu, bo mamy tam silnik. Dlatego przy ruszaniu tylne koła są lepiej dociążenie niż np: w BMW. Ale co do skręcanie jest różnie, ponieważ jest lekki przód czasem skręca fajnie, a miejscami wypycha, ale wystarczy jeden błąd i obraca się w momencie. Więc mamy auto raz podsterowne, a raz nadsterowne. Ale są miejsca gdzie musiałem podciąć ręczny, żeby rzucić go, bo nie chciał mi skręcać na niektórych miejscach na odcinku"
👉 Mały Fiat zdecydowanie lepiej spisywał się podczas pierwszej pętli, na której nie brakowało dużej warstwy śniegu oraz kryjącego się pod nim lodu przez co miejscami występowała nagła utrata przyczepności. W późniejszym czasie kiedy stawka blisko 50 załóg ,,zmiotła" część śniegu odsłonił się asfalt, na którym ,,maluch" miał nikłe szansę w walce z mocniejszymi rywalami.
🎙️,,Wraz z kolejnymi przejazdami mocniejszych samochodów oraz dużą ilością słońca uwalniał się przyczepny asfalt przez co seryjny ,,maluch” znajdował się na ,,spalonej” pozycji. Ostatecznie udało się wygrać klasę markową z dużą przewagą nad rywalami oraz uzyskać 19 pozycję w klasyfikacji generalnej, a także na kilku próbach nawiązać fajną walkę z głównym (nie klasyfikowanym) gościem imprezy Mariuszem Pelikańskim"-komentuje Bartłomiej Żywarski
👉 Warto również dodać, że jako samochód funkcyjny ,,O" pojawił się duet Mariusz Pelikański i Daniel Dymurski, którzy po kilkunastu latach ponownie utworzyli załogę także startując Fiatem 126p wspominając początki swojej kariery na rajdowych trasach.
👉 Michał Szabłowski dodał również jakie aspekty przemawiają za tym, że jazda ,,maluchem" między śnieżnymi bandami jest bardzo wymagająca.
🎙️,,Jest krótki i szybko na takich nawierzchniach rzuca tyłem i trzeba w porę dać kątre nawet parę razy poprawić w zakręcie, szczególnie jak są przejścia z suchego na śnieg i lód. Więc uważam, że Fiat 126p ma specyficzny styl jazdy. Gdzie jeździłem BMW np: i tam jest całkiem inny styl kierowania jak w maluchu"
👉 Zatem już wiemy jakie czynniki składają się na czysty przejazd próby oraz jak to wszystko wygląda z perspektywy samych kierowców, którym serdecznie dziękuję za poświęcony czas oraz wypowiedź.
Klasa 126p I OMV Wałbrzyski Mistrz Kierownicy 2021: Bartłomiej Żywarski, Michał Szabłowski, Artur Górajec.