Inmotorsport & Arek Torski-historia jakiej nie znacie
Arek Torski, niewątpliwie pozytywnie wyróżniająca się osobowość. Człowiek pełen pasji oraz zaangażowania w tym co wykonuje. Tym projektem jest to co dobrze wszyscy znamy, czyli Inmotorsport. Swoją niezwykłą historią związana z rajdami samochodowymi i nie tylko podzielił się ze mną sam Arek. Po raz pierwszy macie okazję do przeczytania tak wyjątkowej historii Arka Torskiego.
👉 Zważając na fakt, że owa historia jest bardzo długa, a zarazem również ciekawa postanowiłem za radą Arka podzielić ją na przynajmniej dwie, a być może trzy części, które z pewnością będą jakże wyjątkowe bowiem po raz pierwszy padną odpowiedzi na takie pytania, które dotyczą pracy całego zespołu Inmotorsport.
👉 Na pierwszy ogień poszedł temat przygotowań do rajdu, w tym przypadku zapytanie dotyczyło konkretnie rund RSMP oraz testów, na których często gości zespół pod dowództwem Arka.
🎙️ ,,Na początek przyznam, że na wszystko zmuszeni jesteśmy przeznaczać zbyt mało czasu. Powinniśmy więcej, ale czas ma bezpośrednie przełożenie na finanse, więc nie zawsze po prostu się da. Pierwszy element układanki to skompletowanie ekipy. Na rajdach RSMP jest nas zawsze pomiędzy 12-15 osób. Czasami jest rotacja, bo każdy z nas na codzień ma inną pracę i nie zawsze ma wolny termin. Kiedy wiemy już kto pojedzie, wystarczy zrobić listę ludzi, wypełnić 15 wniosków akredytacyjnych. Zawsze musimy uzgodnić z organizatorem wysłanie takiej ilości ludzi, bo normalnie przysługują dwie akredytacje na redakcję" (Arek Torski)
👉 Sprawy papierkowe pochłaniają dużo czasu. Po nich przychodzi część praktyczna. Za monitoru komputera Arek przechodzi w etap przygotowania potrzebnego sprzętu.
🎙️,,Kolejne kroki to lista sprzętu, który zabieramy na rajd, co będzie potrzebne, co mamy, co ewentualnie trzeba pożyczyć. Każda osoba w ekipie musi wiedzieć co powinna ze sobą zabrać. W międzyczasie powstaje team plan z najważniejszymi informacjami o rajdzie" (Arek Torski)
👉 Przed tym plany dotyczą również najoczywistszych rzeczy, które stanowią podstawę tym razem logistyki związanej z takim wyjazdem.
🎙️,,Mając skompletowaną ekipę, można zarezerwować hotele oraz catering. Trzeba ustalić ile samochodów zabieramy ze sobą, bowiem nasza ekipa jest z różnych części Polski. Często jest to sześć samochodów" (Arek Torski)
👉 Jako, że zespół Inmotorsport to kilkanaście osób, które prężnie działają przez cały weekend to ich miejsce pracy także musi posiadać swoje komfortowe miejsce. Nie raz z pewnością widzieliście niebieski namiot w strefie serwisowej.
🎙️,,Uzgadniamy z organizatorem miejsce na serwisie dla naszej ekipy, z naszym partnerem namioty i busa" (Arek Torski)
👉 Arek przyznał, że testy zdecydowanie stanowią prostsze wyzwanie, które jest mniej złożone, a zarazem można pozwolić sobie na odrobinę spontaniczności co w przypadku takiego przedsięwzięcia jest rzadkością.
🎙️,,Z testami jest zdecydowanie prościej. Na testy jeździmy najczęściej we dwójkę, czasami w cztery osoby, gdy są testy równolegle odbywające się na odcinkach w jednej okolicy. Wyjazd na testy to często spontaniczna decyzja, spakowanie się nie stanowi już najmniejszego problemu, ważne aby mieć zawsze naładowane akumulatory;-)" (Arek Torski)
👉 Szczegółowo o kwestii technicznej również opowiedział Arek. Tutaj mamy do czynienia z bardzo dużą ilością materiału, który pozwala na różnorakie produkcję czy też klipy, a zarazem generuje natłok pracy, którą trzeba wykonać często w wąskim zakresie czasowym co zdecydowanie podnosi poziom trudności, który czeka na każdego pracującego przy wspomnianych materiałach.
🎙️,,Podczas rundy RSMP zbieramy bardzo dużo materiału. Największym wyzwaniem jest zgrywanie i katalogowanie tego podczas dnia. Wszystko nagrywamy w najwyższych rozdzielczościach dostępnych dla danego sprzętu, w 4k i 5k. W zasadzie 4K jest dla nas standardem, nie nagrywamy już nic w HD. To powoduje, że dane są ponad cztery razy cięższe. Dodatkowo wszystko nagrywamy w płaskich profilach, tak zwanych logach. Jeżeli sprzęt na to pozwala to również w rawach. Największą naszą bolączką jest czas zgrywania materiałów. Na pierwszy rajdzie to było bardzo wąskie gardło. Operator nie zawsze może wziąć po prostu drugą kartę. W niektórych sprzętach nośniki są bardzo drogie, są to często dyski. Nie zawsze możemy sobie pozwolić na odpowiednią ich ilość. Problem udało się rozwiązać kupując dysk SSD o pojemności 2TB, który jest podpięty przez usb-c. Wystarcza na zmagazynowanie całego dnia. W nocy dysk ten rozgrywany jest na zwykły dysk, aby ten był gotowy kolejnego dnia na zgrywanie" (Arek Torski)
👉 Mimo, że materiał pozwala na szerokie pole działania to nie raz przyswarza nie małe problemy.
🎙️,,No, ale tutaj pojawia się kolejny problem. Przecież my w międzyczasie jeszcze montujemy. Jeżeli materiał się zgrywa to montaż nie jest możliwy. To wszystko musimy zsynchronizować. Mamy już rozwiązanie na przyszłość, mamy nadzieję, że uda się je zrealizować w tym roku. To oczywiście przekłada się na finanse. Jeszcze nas na nie nie stać." (Arek Torski)
👉 Porządek i dopracowany plan działań to podstawa. Takie ilości nagrań zmuszają do ich numeracji tak, aby ułatwić, a co za tym idzie przyśpieszyć kolejne etapy montażu.
🎙️,,Z rajdu przywozimy 2-3 TB danych. Dane są posortowane według dni i sprzętu nagrywającego z dopiskiem nazwiska operatora. Solidne przejrzenie to mogą być nawet dwa dni. A najczęściej jakiś zawodnik chce materiał w ten sam dzień" (Arek Torski)
Wyżej została zawarta pierwsza z najprawdopodobniej czterech części rozmowy z Arkiem Torskim. W kolejnych części dowiedzie się jak wygląda praca teamu Inmotorsport podczas rajdu oraz jak niebywałą ilość rzeczy na raz potrafi wykonać ten zespół, którym kieruje oczywiście Arek Torski.
Tekst: Dominik Reda
Wypowiedzi:Arek Torski
Zdjęcia:Arek Torski, Rally Nuta
